poniedziałek, 2 stycznia 2012

Ogar .

Doszłam już do siebie. Żyje. W szkole było dzisiaj okej. Nic się nie uczyłam do sprawdzianu z WOS'u, a poszło mi całkiem nieźle, na matmie dostałam plusa ; > Na wf w szatni rzucałyśmy się konfetti, które musiałam później zamiatać ; / na angielskim z Kingą wrzucałam je Blondiemu .Miałam w szkole dzisiaj czerwone końcówki włosów i nauczyciele się nie czepiali, chyba mieli dobry dzień. ; P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz